Staramy się być dzielni, ale czasem dobrze się wygadać. Kto tego tak nie przechodził, ten nie zrozumie. Niesprawiedliwe to, że jedno dziecko nawet tego nie odczuwa, podczas gdy drugie wręcz wije się z bólu. No ale jak ze wszystkim - nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Myślałam, że mamy tragedię z tymi zębami. Tak było do tej pory. Dopóki nie zaczęły wychodzić czwórki (a dodam, że idą powoli trójki). Teraz jest zdecydowanie gorzej. Co ja się nacierpię to moje, ale ile bólu musi znieść Alex... Zabrałabym i wzięła na siebie ;( Kiedyś narzekałam na noce ? Teraz już właściwie nie ma znaczenia, czy to noc czy dzień. A ile muszę się nagimnastykować przy jedzeniu... Ach...
Mam tylko nadzieję, że kiedyś musi się to wreszcie skończyć i będziemy wtedy wolni od tego przeklętego ząbkowania. I żeby nie skończyć takim całkowicie pesymistycznym akcentem, dodam, że Alex na większości zdjęć nie pokazuje swojego cierpienia. Bądźcie z nami <3
Bluzka - H&M
Spodnie - J&A Dzianinowe Twory
Buty - J. Star
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz